iledzisiaj.pl

Nie ucichła jeszcze sprawa pobicia 13-latka przez 5 wyrostków, a dotarły do nas niedawno informacje o kolejnym...

Dzisiaj (14 kwietnia br.) w godzinach popołudniowych 2 młodych mężczyzn w rejonie parkingu przy ZSP pobiło 16-leteniego mieszkańca Radzynia Podlaskiego. Mężczyzna doznał obrażeń ciała i trafił do szpitala. Obaj sprawcy zostali już zatrzymani przez radzyńską policję. To 16 i 19-letni mieszkańcy gminy Radzyń Podlaski. Ustalane są szczegłowe okoliczności tego zdarzenia. -  poinformował nas rzecznik radzyńskiej Komendy Policji, aspirant Piotr Woszczak.

Za pobicie i groźby odpowie czterech nieletnich oraz jeden 17-latek.

W miniony poniedziałek pobili oraz grozili 13 latkowi i jego rodzinie. Odpowiedzą przed Sądem Rodzinnym i Nieletnich, z kolei 17- latkowi grozi kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.

Do pobicia doszło wieczorem w ubiegły poniedziałek na terenie Radzynia Podlaskiego. Jak wynika z ustaleń, pięciu nastolatków w wieku 15-17 lat podbiegło do 13 latka, który spędzał wolny czas z innymi kolegami. Widząc tą sytuację młody mieszkaniec Radzynia Podlaskiego zaczął uciekać. Gdy dobiegł do klatki swojego bloku jeden z napastników zaczął go bić.

3 zastępy straży pożarnej uczestniczyły w akcji gaszenia nielegalnego wysypiska śmieci we Wrzosowie.

Zgłoszenie o pożarze w lesie nadeszło w Lany Poniedziałek tuż po 15.

Na miejsce udał się zastępy: OSP KSRG Paszki Duże, OSP KSRG Borki oraz Jednostka Ratowniczo Gaśnicza z Radzynia Podlaskiego. Na miejscu okazało się, że w lesie pali się poszycie i wyrzucone tu przez kogoś śmieci.

Dzisiaj po godzinie 16 na ulicy Armii Krajowej doszło do pożaru samochodu osobowego marki Audi.

Pożar wybuchł w komorze silnika pojazdu. Nikt nie ucierpiał - kierująca samochodem zdążyła opuścić palące się auto, a na miejsce przybył zastęp Straży Pożarnej. 

Ratownicy po krótkiej akcji ugasili ogień.

Najprawdopodobniej nieprawidłowe wymijanie było przyczyną wypadku, do którego doszło wczoraj w Radzyniu Podlaskim. 5 osób trafiło do szpitala.

Z wstępnych ustaleń funkcjonariuszy radzyńskiej drogówki wynika, że wczoraj kilka minut przed godziną 13:00 w Radzyniu Podlaskim na ulicy Chmielowskiego kierująca samochodem osobowym marki Toyota Avensis, na łuku drogi omijając nierówności i dziury w jezdni, zjechała na przeciwległy pas ruchu doprowadzając do czołowego zderzenia z jadącym z naprzeciwka Fordem.

Kierujący Renault Megane oraz jego dwie pasażerki trafiły do szpitala po tym, jak prowadzony przez 32-latka samochód roztrzaskał się na drzewie. 

Do wypadku drogowego doszło przed godziną pierwszą w sobotnią noc. Z wstępnych ustaleń funkcjonariuszy radzyńskiej jednostki wynika, że jadący ulicą Staszica w Komarówce Podlaskiej, kierujący samochodem marki Renault Megane, na prostym odcinku drogi stracił panowanie nad autem i uderzył w drzewo. Zarówno kierujący samochodem 32-letni obywatel Ukrainy oraz pasażerki w wieku 39 i 32 lat zostały przewiezione do szpitala z obrażeniami ciała.

Policjanci z radzyńskiej komendy poszukują właściciela roweru, który został znaleziony w Czemiernikach przy ulicy Radzyńskiej.

Jednoślad nie widnieje w policyjnej bazie jako skradziony. Został zabezpieczony w budynku Komendy Powiatowej Policji w Radzyniu Podlaskim.

Jeśli utraciłeś jednoślad i rozpoznajesz go na zdjęciu zgłoś się po jego odbiór. Rower można odebrać w budynku KPP Radzyń Podlaski, po uprzednim kontakcie z dzielnicowym aspirantem sztabowym Dariuszem Musiejukiem (telefon 47 81 422 13, 734 407 369).

W trakcie prac ziemnych prowadzonych we wtorek 28 marca br. na ul. Piłsudskiego w Wohyniu został wykopany niewybuch.

Jak się okazało, było to pocisk artyleryjski, pochodzący z czasów II wojny światowej. Na miejsce zostali skierowani kontrterroryści z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.

Ulica została zamknięta dla ruchu, ewakuowano uczniów z pobliskiej szkoły. Na czas usunięcia zagrożenia mieszkańcy opuścili okoliczne domy.

Niewybuch został przewieziony do Suchowoli, gdzie go zneutralizowano.

Do radzyńskich mundurowych zgłosiła się 59-latka, która padła ofiarą oszustów. Kobieta uwierzyła, że bierze udział w tajnej operacji CBA.

59-letnia mieszkanka Radzynia Podlaskiego, zgłosiła się na radzyńską komendę i poinformowała mundurowych, że przed południem skontaktował się z nią telefonicznie mężczyzna przedstawiający się za funkcjonariusza CBA. W rozmowie podał swój numer legitymacji służbowej, a także poprosił, aby jego rozmówczyni zadzwoniła na numer 997, kiedy jeszcze będzie trwał długi sygnał w telefonie. Kobieta wykonała to polecenie i w słuchawce telefonu usłyszała głos mężczyzny, który poinformował, że jest policjantem radzyńskiej komendy i zaczął opowiadać o prowadzonej akcji wspólnie z Centralnym Biurem Antykorupcyjnym.