Mało kto wie, że nieduże miasto na Lubelszczyźnie, które okalają lasy i łąki może mieć tak złej jakości powietrze.

Dowiedzieliśmy się o tym na spotkaniu informacyjnym dotyczącym smogu, które odbyło się wczoraj, 5 grudnia br. w Radzyńskim Ośrodku Kultury. Organizatorami spotkania byli: Miasto Radzyń Podlaski oraz Towarzystwo dla Natury i Człowieka. Frekwencja uczestników wydarzenia była znikoma, jednak temat spotkania był bardzo ważny. – Nie mamy w Polsce poważniejszego problemu niż smog, jeśli chodzi o jakość i długość życia – mówił Krzysztof Gorczyca, prezes TdNiC. – Poświęcamy dużo uwagi zdrowemu odżywianiu czy bezpieczeństwu ruchu drogowego, ale jest to 15 razy mniej niż ofiary brudnego powietrza. Ci ludzie nie umierają gwałtownie, ale nie ma większej przyczyny śmiertelności i chorób niż zanieczyszczone powietrze, którym ciągle oddychamy - zaakcentował ten fakt prelegent.

Krzysztof Gorczyca skupił się nad jakością paliwa, którego używamy do ogrzewania swoich domów. Przekonywał on, że lepiej przejść na mniej trujące źródła ciepła, jak wysokiej jakości brykiet, gaz, pelet czy długo sezonowane, wysuszone drewno.

- W województwie lubelskim, 1 grudnia br. mamy odczyty z czujników pyłu zawieszonego między 56 a 107 i ta najwyższa wartość znajduje się w Radzyniu – mówił prezes Towarzystwa dla Natury i Człowieka. – Ta stacja mieści się na ul. Sitkowskiego (budynek SOSW). Na dodatek znajduje się w miejscu dobrze przewietrzonym, bo od południa ma ogródki działkowe, bloki oraz rzekę. Nie chcę sieć paniki, ale warto sobie zdać sprawę, bo nawet małe miejscowości miewają ten problem – tłumaczył.

- Czystego powietrza jest naprawdę mało w naszym mieście mimo niegęstej zabudowy, ale jednak ten poziom zanieczyszczeń jest u nas ogromny – mówił Piotr Tarnowski. - Normy wyznaczone są przekroczone i alarmujące. Chcę również powiedzieć, że będziemy prowadzili szereg zadań, które będą miały wpływ na nasze środowisko. Przede wszystkim chcemy zainstalować swoje czujniki powietrza, jest to tylko kwestią czasu. Te urządzenia będą w trzech lokalizacjach: w centrum miasta, na osiedlu Tysiąclecia i przy ul. Zabielskiej. Wystąpiliśmy również do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska z prośbą o zmianę lokalizacje zamontowanego czujnika przy ul. Sitkowskiego. Jest to teren, który pokazuje część zanieczyszczeń z terenu osiedla Tysiąclecia, ale jest zlokalizowany przy rzece i te tereny nie są tak gęste w zabudowie, więc obawiam się, że gdybyśmy zamontowali w centrum osiedla to by wskazywał jeszcze większe zanieczyszczenie powietrza niż teraz. Zastanawiamy się również czy nie wejść w program, który pozwoli w jakiś sposób dofinansować część środków do pieców w zabudowie jednorodzinnej. Te wszystkie czynności przed nami, ale to nie jest tak, że my jako miasto musimy coś robić, a mieszkańcy nic. Prosimy o przekazywanie rodzinie i znajomym by podchodzić do tego tematu bardzo odpowiedzialnie, ponieważ nie możemy myśleć jedynie o cieple w domu, ale również o emitowaniu zanieczyszczeń – tłumaczył inspektor Wydziału Zarządzania Mieniem Komunalnym Urzędu Miasta Radzyń Podlaski.

Dla wszystkich zainteresowanych jakością powietrza w naszym mieście przypominamy, że taki czujnik znajduje się również na budynku firmy Spomlek. Możecie w każdym momencie podglądać jego parametry tutaj!