Drogę w Bedlnie Radzyńskim do dworca PKP nie oświetla żadna latarnia. Pieszym pozostają latarki, a przyjezdnym światła w aucie.

W tej sprawie interweniowała radna Anna Szymala: - Zaczepiła mnie znajoma, która zapytała kto jest zarządcą drogi przy stacji PKP w Bedlnie Radzyńskim – rozpoczęła radna. – Powiedziałam, że o ile mi wiadomo to nie jest nim powiat radzyński, lecz zapytam na sesji. Chodzi o oświetlenie, bo tam jest bardzo niebezpiecznie po zmroku. To już nie chodzi o to, że zostawia się tam często samochody by pojechać do Warszawy lub do Lublina, ale czasami idzie się tą droga i tam jest ciemno. Tam by się przynajmniej jedna latarnia przydała. Gdyby starosta mógł wystąpić z wnioskiem do odpowiedniej instytucji by tam umieścić oświetlenie to byłoby miło szczególnie studentom, którzy korzystają z pociągów najczęściej – tłumaczyła Anna Szymala.

Odpowiedzi udzielił starosta radzyński: - O ile mam wiedzę na temat odpowiedzialności za oświetlenie uliczne to myślę, że to nie my odpowiadamy. Za to oświetlenie odpowiada wójt gminy Radzyń Podlaski, ale obiecuję, że jeszcze dzisiaj poproszę pana wójta o to, by przeanalizował możliwość uzupełnienia tego oświetlenia dla dobra nie tylko studentów, ale wszystkich mieszkańców, którzy tam oczekują, również w porze nocnej, na pociągi – zakończył Szczepan Niebrzegowski.

Głos w dyskusji zabrał również radny Jerzy Kamiński: - Kiedyś została poruszona kwestia tej drogi, dojazdu do stacji PKP. Chcę zwrócić uwagę, że ani powiat radzyński, ani wójt gminy Radzyń nie jest zarządcą tej drogi. Całe tereny, na których znajduje się droga należą do PKP. Tu jest gorąca prośba do pana starosty i wójta, by ta sprawa została uregulowana. Powiat zarządza tylko częścią tej drogi na pewnym odcinku, a dalej jest to własność PKP, więc ani wójt, ani powiat nie może realizować żadnej inwestycji bez zgody zarządcy nieruchomości. Tutaj trzeba wiedzieć o co chodzi do końca, bo takie mówienie, że do jest droga powiatowa czy gminna to nie jest do końca prawdą – powiedział radny.

Na słowa Jerzego Kamińskiego zareagował Tadeusz Sławecki: - Ja bym nie chciał polemizować z radnym, ale do nas wszystkich apel, bo będzie ustalany nowy rozkład jazdy PKP. O to chodzi byśmy jednym głosem mówili i interweniowali u decydentów, gdy zostanie ta linia doprowadzona do użyteczności Lublin – Warszawa, byśmy nie byli pozbawieni komunikacji z Łukowem, Warszawą, Siedlcami i Lublinem. Musimy wykazać czujność, gdy będzie nam chciano zabrać kolejne połączenia. Panie radny, nie ma pan do końca racji. Rejon dworca jest własnością PKP, ale gmina Radzyń z tego co wiem angażowała też środki w celu doprowadzenia do użyteczności tego terenu i nic nie stoi na przeszkodzie, tak jak gmina może pomagać staroście w realizacji niektórych inwestycji, żeby na przykład postawiła jedną lampę na parkingu, bo skorzystają głownie mieszkańcy tego terenu. My jak będziemy żądać od PKP różnych spraw to oni pokażą nam, ile oni dokładają do tej inwestycji – zakończył radny.