Większość bierze posłusznie udział w tym zbydlęceniu. Lekarze - niby zawód zaufania publicznego - powszechnie odmawiają przyjmowania pacjentów. Sam padłem tego ofiarą tak jak mój syn, teściowa, szwagier i szwagierka - wszyscy z rodziny, którzy zachorowali.
Centrala NFZ w połowie marca 2020 roku wydała pozwolenie na udzielanie świadczeń medycznych w postaci teleporad. Lekarze - kiedyś zawód zaufania publicznego - kłamią, że jest to bezwzględny nakaz. Tymczasem jest to tylko ochocza współpraca, tchórzostwo i krzywoprzysięstwo.

Poziom schizofrenicznych wynurzeń WUK'a już dawno osiągnął apogeum. Jeśli większość bierze udział w zbydlęceniu to gdzie Ciebie i Twoich zwolenników umieścić?. Poziom zakażeń i poziom zgonów to oczywista zależność od postawy takich snobistycznych świrów patrzących przez pryzmat swojego chorego ja. Tu lekarze już nic nie pomogą.

https://www.youtube.com/watch?v=yLc-kovMfJk&ab_channel=TomaszSommerEXTRA

W 56 minucie filmu można popatrzeć na statystyki potwierdzające to, co pisałem wiele tygodni temu.
Obecnie wyprzedziliśmy Szwecję w zgonach. Wszystkie obostrzenia okazały się bez sensu. Wirus się im nie poddaje. Dokładnie tak jak tu pisałem.

Warto porównać co wtedy pisali (nie o rzeczy tylko oczywiście o mnie jako debilu itd.) "zimny" czy "Borsalino". Trzeba uwzględnić kto się trzyma empirycznych danych i racjonalnych argumentacji a kto tylko bredzi. W zasadzie to co macie TERAZ do powiedzenia? Nie podejrzewam Was o samodzielną refleksję. Musicie czekać aż Wam powiedzą, co macie myśleć. A łatwo uwierzycie, bo trudno się przyznać, że się zostało nabranym.

Zostańcie w domu (choćby po to, żeby mnie nie spotkać na ulicy bez maski), dezynfekujcie się i zakładajcie maski, dystansuje się i szczepcie.

https://iledzisiaj.pl/aktualnosci/13265-7-kolejnych-osob-zakazonych.html#comments

Mój wpis z 8 października: "Macie takie samo zdanie jak media a nie inne. Nie strójcie się w piórka myślących. Jesteście żywą kpiną z edukacji. Jedyne co potraficie to bać się. Nie wyszliście poza instynkty. Dno i żenada. Takie mam zdanie. I dosłownie nic mnie nie obchodzi co o tym myślicie.
Rząd nie dopuszcza żadnej dyskusji. W innych krajach, toczy się na całego. Nasza władza nie chce ujawnić ekspertów, którzy mu doradzają. To jest niepoważne. Nie wiemy ku czemu idziemy. Dzisiaj minister ogłasza, że kupił 20 milionów szczepionek. Mają być w grudniu. Jakim cudem? Jak jest możliwa szczepionka na koronowirusa?
Szwecja jest po pandemii a nas czeka długi marsz przez nią. Więc liczba zgonów może w końcu przekroczyć dotychczasowe dane i przekroczy jak zaczną umierać nieleczeni ludzie. A gro zgonów w Szwecji spowodowała ucieczka personelu z domów opieki. Tacy sami "altruistyczni" tchórze jak wy."

Nie łudź się, to nie Twoja inteligencja jest powodem dla którego niewiele osób wchodzi z Tobą w polemikę. Osoby niezrównoważone po prostu się ignoruje. Od kilkunastu tygodni zaśmiecasz to forum swoimi urojeniami i przedstawiasz opinie takich samych zagubionych jak Ty. Najprościej rzecz ujmując, dlaczego Ty i Ci, których opinie propagujesz, dla mnie inteligentni inaczej, nie rządzą tą rzeszą idiotów, za których wszystkich innych uważasz. Jest odwrotnie, to Ci idioci, rządzą, decydują za takich jak TY. Ty po prostu wszystkie swoje życiowe niepowodzenia odreagowujesz tutaj. Za wzrost liczby zakażeń, za wzrost przypadków śmiertelnych, za konieczność wprowadzania obostrzeń nie odpowiada żaden rząd i w Polsce i na świecie. Odpowiadają za to takie Wuki na których kształcenie zmarnowano niepotrzebnie pieniądze podatnika. Nie mam zamiaru więcej Tobą zaprzątać sobie głowę, bo nie jestem lekarzem.

.. że powinienem pisać tak:

"Kochani, co oni z nami zrobili? Nie możemy wychodzić z domu. Musimy chodzić w maskach. Podobno już do końca życia, jak twierdzi miliarder Bill Gates. Będą nas przymusowo szczepić nie wiadomo czym, jak bydło. Tego ani Hitler ani Stalin nie wymyślili!
Dlaczego mój ojciec, który nigdy nie wyjechał z Wohynia ma płacić swoim zdrowiem za podróże lotnicze bogaczy? Ludzie, którzy nigdy nie opuścili swojej okolicy mają być szczepieni, żeby mieszkańcy Nowego Yorku czuli się bezpiecznie? Co nas obchodzi światowe zdrowie, czy kondycja koncernów medycznych?
Zamykają nam firmy i nie pozwalają pracować. Zrujnowali już wielu z nas. Zabronili nam nawet zabijać i zjeść własne świnie. Chcieli zabronić produkcji rolnej w wielu dziedzinach. Chcieli oddać nasze zwierzęta samozwańczym kontrolerom. Chcieli dać prawo kontroli naszych obejść. Cofnęli się dopiero przed gniewem wsi i gnojówką wylewaną pod ich drzwiami.
Nie pozwalają chodzić do kościoła i odwołali święta kościelne. Najpierw Wielkanoc, potem Wszystkich Świętych a teraz szykują się na Boże Narodzenie. Dyktują ile najbliższych osób może usiąść razem przy wigilijnym stole!
Zamknęli przychodnie i szpitale. Nasze babcie i dziadkowie nie mogą dostać się do lekarza. Może mamy ostatnią okazję spędzić z nimi święta.
Jesteśmy ofiarami bezprecedensowego ucisku. Nasza krzywda! Precz z uzurpatorami! Precz z banksterem Morawieckim! Przez z żydowskim planem przejęcia naszego majątku! Łapy z daleka od naszej własności!

Nie jest logicznie możliwe, aby wirus przenosił się bezobjawowo i jednocześnie by miarodajna była liczba pozytywnych testów PCR. Albo jedno albo drugie. Przeanalizujmy sytuację. Zakładamy, tak jak rząd, że test PCR są wiarygodne (jest to fałsz ale przyjmujemy go, żeby śledzić rozumowanie rządu). Na testy zgłaszają się osoby z objawami (czyli chore) lub mające kontakt z chorymi. Inne osoby wcale nie zgłaszają się do testów bo nie mają po temu powodu. Z tego logicznie wynika, że pozytywne wyniki testów u takich osób odzwierciedlają faktyczny poziom zakażeń tylko o tyle o ile zakażenia nie przenoszą się bezobjawowo.
Jeśli zakażają również bezobjawowi nosiciele, czyli ci którzy nie zgłaszają się na testy, to testy nie są w stanie tego wykazać. Według różnych danych bezobjawowo przechodzi COVIDA aż 80%-98% zakażonych. Z tego wynika, że liczba zakażonych musi wielokrotnie przekraczać liczbę pozytywnych testów (przypominam: większość „zakażonych” nic o tym nie wie).
Oznacza to, że zarządzanie „narodowej kwarantanny” na podstawie 40.000 pozytywnych testów jest pozbawione sensu. Żeby miało sens liczba 40 000 musi być wiarygodna a nie arbitralna (a czemu nie 42 000?). Ale to jest możliwe o ile wirus nie przenosi się bezobjawowo, bo tylko wtedy liczba pozytywnych testów o czymś informuje.
Niestety rząd utrzymuje obydwie te tezy! A to oznacza, że rząd bredzi. Dalej wykażemy, dlaczego rząd bredzi.

Teraz możemy wyjaśnić dlaczego rząd bredzi. „Sam bełkot nie jest zabobonem; jest nim natomiast wierzenie, że można za pomocą bełkotu przekazać informacje o przedmiotach. Istnieją dwa podstawowe rodzaje bełkotu: pierwszy polega na używaniu słów, których nikt w ogóle nie rozumie, drugi na używaniu wyrażeń w zasadzie zrozumiałych dla słuchacza względnie czytelnika, ale stosowanych w znaczeniu najzupełniej obcym przyjętemu w danym środowisku”. Rząd popełnia oba te nonsensy. Zobaczmy po co. „Używający bełkotu niekoniecznie wierzy sam w możność przekazania informacji w ten sposób, nie jest więc koniecznie zabobonny - bywa, że chce po prostu zaimponować słuchaczom albo wprowadzić ich w błąd. Ale kto bierze bełkot za środek komunikowania przedmiotowej informacji, jest ofiarą zabobonu. […]
Głównym powodem, dlaczego tak łatwo do tego dochodzi, jest pomieszanie dwóch różnych funkcji słowa. Słowo może mianowicie z jednej strony - o ile jest zrozumiałe - przekazać pewną informację o jakimś przedmiocie, o czymś różnym od stanów mówiącego; tak np. powiedzenie “pali się” komunikuje informację o pożarze, który wybuchł niedaleko od człowieka, który je wygłasza. Z drugiej strony słowo, nawet gdy nie jest zrozumiałe, pokazuje pewną postawę, pewien stan psychiczny mówiącego. Tak na przykład to samo powiedzenie “Pali się!” wykrzyknięte głośno i ze strachem, pokazuje, że wygłaszający je boi się ognia. […]
Uleganie temu zabobonowi jest tym bardziej szkodliwe, że użytek słów, mających przedmiotowe znaczenie, jest cechą specyficzną człowieka (i zapewne, przynajmniej po części, wyższych zwierząt). Ci, którzy by chcieli mowę ludzką, przedmiotową i zrozumiałą, zastąpić bełkotem, sprowadzają tym samym człowieka na poziom niższy od poziomu małp i nosorożców, bo nawet te bydlęta używają nie tylko bełkotu.” http://100-zabobonow.blogspot.com/2008/04/belkot.html

Zwracam uwagę na ostatnią myśl cytowanego tu I.M.Bocheńskiego OP. Dedykuję ją zwłaszcza osobom obrażonym na moją retorykę. Obrażonym, gdyż dali się rządowi sprowadzić na wyżej wspomniany poziom.

https://nczas.com/2020/11/29/mentzen-komentuje-stan-xd-w-polsce-to-sa-malpy-ktore-dostaly-brzytwe-i-tna-bez-najmniejszego-pomyslunku/