Komentarze
- 7 milionów na remont Oranżerii przepadło
Jak nie wiesz czy jesteś homo czy sapiens to proponuję się nie wypowiadać. Ewentualnie daj adres i m...
- LomoZ - 7 milionów na remont Oranżerii przepadło
Czy jestem homo sapiens, nie wiem, nie sprawdzałem. Sprawdzałem jednak, że władze miasto mają narzęd...
- eSPe - 7 milionów na remont Oranżerii przepadło
espe skoro napisałeś komentarz to teoretycznie jesteś homo sapiens.Piszę ,,teoretycznie'' bo jakbyś ...
- bro51 - 7 milionów na remont Oranżerii przepadło
Kandydata PiS na burmistrza milczy. Szok, czy te 7 mln nie robi na nich wrażenia. I tak przy okazji....
- eSPe - 7 milionów na remont Oranżerii przepadło
Radzyń nie potrzebuje remontu Oranżerii - wiecie ile krzyży na różne rocznice można jeszcze postawić...
- ChosenPessimist
Jaka piękna katastrofa |
Zbigniew Smółko | |||
niedziela, 01 lipca 2012 20:45 | |||
Kto czytał albo oglądał „Greka Zorbę” ten wie, że człek prawdziwie mądry i w obliczu splotu fatalnych zdarzeń i okoliczności nie będzie się ze światem kłócił a dobro i radość wydobędzie choćby spod zapadającej się ziemi. Naszą radzyńską strefę kibica wykończyła pogoda. Jak długo się dało, walczyliśmy o nasz namiot, ale jednak się nie dało. Miało być tak pięknie, a wyszło… fantastycznie! Deszcz lał tak, że koledze żaba do kaptura wpadła. Wicher wiał taki, że jak w Zbulitowie koń ze stajni wyjrzał, to mu łeb urwało. A my w tych okolicznościach…….eeeeeeeeeeeeeee….. 2-0 dla Hiszpaniii, ale wtopa… Byli z nami do końca nasz przyjaciel Marek Fonel Pluta z całą dzielną załogą firmy Markom, był Kuba Wierzchowski i Marcin Wertejuk, niezastąpiony Waldek Gręzak, byli Janusz Maliszewski i Łukasz Grochowski, z odsieczą przybył Robert Czeczko, dyrektor Banku Spółdzielczego który razem z nami, stojąc w wodzie po kostki rozbierał szczątki namiotu, była cała rodzina Grudniów, która na koniec zaciągnęła nas do swojej słomianej chałupy, nakarmiła, napoiła i pozwoliła jednak obejrzeć ten mecz… Było też kilku fantastycznych gości, których wcale nie znam, ale za każdym razem, kiedy będę stał mokry na wietrze to chcę ich, skurczybyków, mieć obok siebie. Nie damy się. Jutro się widzimy na rozstrzygnięciu ligi typerów. Iledzisiaj znowu nadaje. Część dalsza nastąpi po meczu.
|
Komentarze
Atmosfera na pewno była by świetna.
No ale natura też ma swoje fochy