Radzyń Podlaski - Nasze miasto z dobrej strony! Mamy 29 marca 2024 imieniny: Wiktoryny, Eustachego | Jutro zmiana czasu na letni

Już niedługo

Nigdzie się nie wybieraj... Siedź spokojnie w domu i oglądaj telewizję, albo czytaj książki :)
Dodaj wydarzenie
Zobacz wszystkie

Reklama

Halloween made in Poland

Michał Maliszewski   
czwartek, 31 października 2013 06:00

Halloween'owa dynia znaleziona w Google.plCzy myśleliście kiedykolwiek nad tym, by amerykańska tradycja święta Halloween zagościła w Polsce? Zdania są podzielone.

Przechadzając się wczoraj z rodzinką po radzyńskich marketach, doświadczyłem powolnego wkraczania tej „zabawy” na nasze polskie tereny. Co prawda daleko nam jeszcze do tego, by 31 – czyli dzisiaj – przebierać się w upiorne ciuchy, mazać twarz czerwoną farbą, zabarykadować się dyniami z wyszczerbionymi zębami ze świeczką w środku, a już o tworzeniu tak zwanych scary farm – czyli farm, które są otwierane specjalnie na to święto, by wywołać strach – nawet nie wspomnę.  Doszedłem do wniosku, że jednak w jakimś stopniu brakuje nam tej nutki Ameryki. Możliwe, że jest to spowodowane filmami, które niejednokrotnie oglądaliśmy i nadal oglądamy – duże domy, białe płoty, dynie, przebrane dzieci chodzące od domu do domu  mówiące  „cukierek albo psikus”. W Polsce brakuje tego luzu, dystansu do Dnia Wszystkich Świętych.

Przeanalizowałem to na przykładzie swojej rodziny. Moi rodzice, którzy są stanowczymi tradycjonalistami negują wszystko, co jest związane z szaleństwem halloween’owym. Twierdzą, że Dzień Wszystkich Świętych oraz Zaduszki są to dni refleksji, chwili dla zmarłych. Nie widzą sensu wygłupów –czas ten wypełniają  wspomnieniami o zmarłych. Ja natomiast podchodzę do tego trochę luźniej. W wózek sklepowy próbuje spakować największą dynię, straszę rodzinę maską z filmu „Scary Movie” i szukam świeczek, które sukcesywnie ktoś mi ciągle wyrzuca z wózka.

Mimo, że te dni są odbierane jako czas nostalgii i zadumy, to w moim przypadku jest to jeden z niewielu dni, w którym cała rodzina spotyka się w jednym miejscu, co już jest jakimś powodem do radości. Po krótkiej modlitwie, ustawieniu kwiatów i zniczy nadchodzi pora na przywitanie się z braćmi, siostrami, ciotkami i wujkami, którzy tworzą pokaźną grupę osób, otaczającą grób moich dziadków. W czasie Komunii Świętej, która na cmentarzu w Ulanie trwa około pół godziny, znajdujemy czas na rozmowę o nowym aucie wujka, o szkole do jakiej dostała się siostra (serdecznie pozdrawiam!).  Co jakiś czas wkrada się temat zmarłych, spoczywających w grobie. Po setkach prób namówienia rodziny, by przyjechała do nas na obiad w końcu udaje się, co daje jeden z niewielu dni w roku, gdy widzę wszystkich razem przy wspólnym stole.

Dzień Zaduszny poświęcam przyjaciołom, którzy za wcześnie opuścili ten świat. Jeżdżąc wieczorem na cmentarze widok jaki staje przed oczami zmusza do refleksji – kilka tysięcy zniczy palących się w jednym miejscu tworzy obraz piękny, a jednocześnie skłaniający do przemyśleń.

Liczę, że i Wy te święta – choćby nie wiem jakby to dziwnie brzmiało w odniesieniu do święta zmarłych – spędzicie w gronie bliskich. Z lekką tęsknotą za tymi co odeszli i z nadzieją na ich lepsze życie po śmierci.

Jestem ciekaw Waszych przemyśleń na temat halloween’owych zabaw. Chcielibyście, żeby amerykańska tradycja celebrowania Wszystkich Świętych wkroczyła do Polski? Piszcie w komentarzach.

Halloween'owa dynia znaleziona w Google.pl

 

Komentarze  

 
#1 RE: Halloween made in PolandMaru12 2013-10-31 12:49
No pewnie :D
 
 
#2 Halołin :Parmand 2013-10-31 13:35
A ja bym nie chciał. Moje wspomnienia z dzieciństwa wiążą się z Uroczystością wszystkich Świętych i Dniem Zadusznym, a nie z halloween. Dla mnie to zawsze był, jest i, mam nadzieję, będzie czas zadumy. Osobiście wolę wybrać się z rodziną na cmentarz i pomodlić się nad grobami bliskich niż latać od domu do domu prosząc o cukierki. Takie jest moje osobiste zdanie, proszę o uszanowanie go :-)
 
 
#3 halloweenbolo2 2013-10-31 19:41
:lol: a jestem ciekaw czy amerykańce celebrują nasze święta.druga sprawa to czemu my mamy małpować czyjeś tradycje. :P
 
 
#4 luzik p.redaktoramałpawczerwonym 2013-10-31 20:54
cyt.red.Maliszewski "W Polsce brakuje tego luzu, dystansu do Dnia Wszystkich Świętych."Dystans dobrze jest zachować gdy się szcza na ścianę bo można sobie buty i portki zafajdać.Kolejny reformator Kościoła się znalazł,ludzie co za czasy idą.
 
 
#5 Myślę, że...Admin iledzisiaj.pl 2013-10-31 21:35
A ja myślę małpo, że nie ma się co tak nadymać... dlatego, że:
- p. redaktor pytał o Dzień Wszystkich Świętych, a więc o dzień, kiedy w katolickiej wierze wspominamy właśnie świętych. To dzień, w zasadzie radosny dla nas, który przypomina nam o obietnicy, że wszyscy będziemy żyli wiecznie w gronie świętych. Jakoś nie widać tej radości i spokoju, kiedy przechadzamy się po cmentarzach. Widać za to, że wpojone przez 40 lat komunistyczne Święto Zmarłych ma się doskonale... Widać to w telewizji (ot choćby pani Agata Młynarska we wczorajszym swoim programie wspominała takowe święto), czy w prasie (pisze się o nim w najnowszym numerze naszego lokalnego, najstarszego magazynu społeczno-kulturalnego...) Przecież takiego święta nie ma... Nie widać, aby ludzie dłużej modlili się za swoich bliskich, a widać za to, że do monstrualnych rozmiarów rosną znicze - wielkie, jak słoje na ogórki ze swoimi malutkimi wkładami - gdzie tu dystans?
- pamiętaj małpo, ze p. redaktor to zupełnie inne pokolenie. To pokolenie dzisiejszej młodzieży, która wychowuje się na zupełnie innych wzorcach niż moje, czy Twoje. To inny świat, który w zasadzie to Wy zbudowaliście (piszę tak, bo myślę, że jesteś jednak trochę starsz/a ode mnie), a my budujemy. To pokolenie Walentynek, Halloween, cukierkowych Świąt Bożego Narodzenia - a więc KOMERCJI i wielkiej kasy. Powiem więcej - będzie jeszcze gorzej, bo dzisiaj już małe dzieci dostają sine lalki i zeszyty z trupią czaszką - to przecież "Monster High"... Ludzie, co za czasy idą...
- myślę, że w Polsce nie przyjmie się jednak to amerykańskie święto. Oczywiście będą wycinać dziury w dyniach, będą wkładać w środek świeczki, ale kto w Polsce da komuś za darmo cukierka? Raczej zrobi psikus... i otwierając drzwi zgrai dzieciaków krzyknie - "Wypier....!" Zresztą, wszystko w naszych rękach...
- bardziej niż zacytowane przez Ciebie zapadło mi jednak w pamięci to zdanie: "Liczę, że i Wy te święta – choćby nie wiem jakby to dziwnie brzmiało w odniesieniu do święta zmarłych – spędzicie w gronie bliskich. Z lekką tęsknotą za tymi co odeszli i z nadzieją na ich lepsze życie po śmierci." Czego sobie i Wam życzę. Amen.
 
 
#6 http://youtu.be/D4Tqy7JVqOcLimak82 2013-10-31 23:53
Cytuję małpawczerwonym:
cyt.red.Maliszewski "W Polsce brakuje tego luzu, dystansu do Dnia Wszystkich Świętych."Dystans dobrze jest zachować gdy się szcza na ścianę bo można sobie buty i portki zafajdać.Kolejny reformator Kościoła się znalazł,ludzie co za czasy idą.

http://youtu.be/D4Tqy7JVqOc
 
 
#7 objad z rodzinąforest 333 2013-11-01 12:11
Piszesz, że ciężko ci zebrać rodzinę przy stole w twoim domu. Podejrzewam, że będąc tak zafascynowany amerykańską tradycją serwujesz im hamburgery. Pomyśl o polskiej kuchni to będziesz miał częściej rodzinę przy stole.
 
 
#8 RE: Halloween made in Polandkrytyk 2013-11-02 16:03
Co do stwierdzenia, że Polakom brakuje luzu, zgadzam się w 100 procentach – widać to np. w niektórych komentarzach. Myślę jednak, że nie w braku luzu tkwi problem. Halloween to nie tylko dynie i upiorne przebrania – to cała tradycja, która w pewnym sensie oddaje światopogląd i ducha narodu. Amerykanie są, moim zdaniem, narodem o kulturze nieco bardziej hedonistycznej i ludycznej, co nijak ma się do mentalności Polaków - a zwłaszcza w odniesieniu do zmarłych. Halloween w polskich warunkach jest po prostu jakimś sztucznym kulturowym przeszczepem, podobnie jak Walentynki. Zastanawia mnie więc, czy faktycznie to Polakom jest potrzebne Halloween, czy może ludziom, którzy – podobnie jak w przypadku Walentynek – chcą zwyczajnie zrobić kasę na bezrefleksyjnie przyjmujących wszystko ludziach. A takie podejście, jak obserwuję choćby w tym koszmarnym pomyśle „wielkiej dyni” stworzonej na Stadionie Narodowym, jest niczym innym, jak pustą rozrywką i nabijaniem kasy. Choć równie idiotycznym pomysłem jest facebookowa akcja „Jestem chrześcijaninem, nie obchodzę Halloween”. A więc nie tyle brak luzu, co kompletne niezrozumienie idei święta i brak krytycyzmu uznałabym za problem. Proponuję więc, by tytuł felietonu brzmiał: Halołin mejd in Poland.
 

Zaloguj się, aby dodać komentarz. Nie masz jeszcze swojego konta? Zarejestruj się.

Sprzedam rower 24 cale
Sprzedam rower 24 cale
niedziela, 24 marca 2024
WÄgiel gruby
Węgiel gruby
piątek, 22 marca 2024
noimage
pszenica ozima
poniedziałek, 25 marca 2024