Już niedługo
Zobacz wszystkie
Reklama
Komentarze
- Wyniki głosowania na burmistrza Radzynia Podlaskie...
Nie dziwi mnie to wcale. Słyszałem, że wiele osób "na stanowiskach" myśląc że będą wiecznie przy kor...
- P.K. - Wyniki głosowania na burmistrza Radzynia Podlaskie...
"Na skwerze z niedzwiadkiem, odbiło mi się dzisiaj o uszy, że dyrektor domu kultury też rozważa opcj...
- NN - Wyniki głosowania na burmistrza Radzynia Podlaskie...
Po pierwsze, jeśli mieszkańcy miasta stanowczo zaprotestują to przegrany w wyborach na burmistrza na...
- malina1986 - Wyniki głosowania na burmistrza Radzynia Podlaskie...
Na skwerze z niedzwiadkiem, odbiło mi się dzisiaj o uszy, że dyrektor domu kultury też rozważa opcję...
- eSPe - Wyniki głosowania na burmistrza Radzynia Podlaskie...
Mając własny portal JJ nie podziękował wyborcom ale cóż stołki oczy zasłaniają? Wstyd wstyd i jeszcz...
- waluś
Mundial 2018. Nie ma mientkiej gry... |
Wspólnemy siłamy: Smółko, Szczygielski, Szczygieł | |||
piątek, 06 lipca 2018 07:00 | |||
Tęskniliście, prawda? Spoko, już gramy. Do rozpoczęcia rozgrywek ligi angielskiej też już tylko miesiąc. A Orlęta już też za 5 tygodni... Na Młodzieżówkę trochę dłużej trzeba poczekać, ale prawdziwa miłość cierpliwa jest. (Kurczę, chyba przegiąłem nie? Ale niech zostanie...) *** W międzyczasie pożegnaliśmy się z Adamem Nawałką. Odszedł z wielką klasą, chyba jako jeden z nielicznych, którzy mogą to czynić z podniesioną głową. Bez opowiadania głupot, bez zwalania na nikogo, biorąc – jak najbardziej słusznie zresztą – kiepski Mundial na klatę. Ale dobrze, że odszedł. Wołajcie kogoś zza granicy. *** Na przystawkę Francja – Urugwaj. W tym turnieju nie ma nic na pewno. Ja się przyznam, że ostatni raz Francuzom szczerze kibicowałem kiedy pierwszy raz czytałem biografię Napoleona (ale to były głównie mecze z Ruskimi, Niemcami i Angolami...), ale to oni jednak są faworytami. Po meczu Belgia – Brazylia wszyscy sobie wiele obiecują. Moim głównym zmartwieniem jest to, że będę oglądał z odtworzenia, ale przyznajcie: koncert Armii i Acid Drinkers w Komarówce Podlaskiej to jednak siła wyższa. Jeżeli ktoś podejdzie i poda wynik, to nie ma norm w Konstytucji, kodeksie karnym ani innej Karcie Praw Człowieka które powstrzymają falę przemocy... *** Naszym gościem jest dziś Marcin Krzykała. Na pewno fanatyk piłki, jedyne do czego się można przyczepić, że sporo serca ulokował po stronie pewnego podejrzanego klubu z Madrytu... Ale nobody's perfect. Pasją zaraża dzieciaki w szkole i Orlętach. O żadną przysługę nie trzeba dwa razy prosić. Najlepszy jest... Kto najbardziej zaskoczył pozytywnie? Chorwacja i Rosja. Szczególnie ta druga drużyna, bo spodziewałem się naprawdę niewiele, a coraz bardziej myślę, że oni jeszcze nie powiedzieli ostatniego słowa. A indywidualnie? Nie było chyba takiej osoby, która by wyskoczyła zupełnie z drugiego planu. Bo przecież taki Mbappe czy Modrić to jednak już przyjechały jako gwiazdy. Wyróżniam Kante, defensywni pomocnicy nie błyszczą, nie wybijają się na pierwszy plan, ale trzeba docenić. No i indywidualnie nietypowo: Stanisław Czerczesow. Mistrz taktyki. To on ciągnie Rosję do zwycięstw. Urugwaj – Francja 1:2. Ale dopiero po dogrywce. Gole Griezmanna, pokaże pełnię swoich możliwości Belgia – Brazylia 2:3. Będzie meczycho, obie drużyny pokażą pełnię swoich możliwości. Być może rzeczywiście najtrudniejszy mecz w drodze do złota. Mimo wszystko Brazylia, choć do końca mnie nie przekonuje. Zdaniem Zbyszka Urugwaj – Francja 3:2. Niech będzie szalona szarża, niech będzie cios za cios, niech wygra odrobina więcej fantazji. Belgia – Brazylia 1:1. Karne dla Belgii. W ogóle byłoby zabawnie, żeby w półfinale znalazły się drużyny (jeszcze Chorwacja i Szwecja) które łącznie miałyby mniej ludności niż Polska. Zdaniem Michała Urugwaj - Francja 0:1. Chyba najciekawiej zapowiadający się ćwierćfinał. Piekielnie silna w ofensywie Francja zmierzy się z doskonale broniącym, zdyscyplinowanym taktycznie Urugwajem. Ci drudzy mogą stracić sporo na jakości, jeśli nie wystąpi Edinson Cavani. Trudno tutaj cokolwiek typować, ale zaryzykuję minimalne zwycięstwo Francuzów. Brazylia - Belgia 2:0. Z tą Belgią mam zawsze problem. Na papierze wyglądają doskonale, ale w decydujących momentach, a to 1:3 z Walią (podczas EURO 2016), a to ledwie 3:2 w wielkich bólach z Japonią (kilka dni temu)... Za to Brazylia prezentuje się w Rosji coraz lepiej. Solidnie pracująca maszyna, pod którą wpadają kolejni rywale. 2:0 z Kostaryką, potem to samo z Serbią, następnie też 2:0 z Meksykiem... Z Belgami może być identyczny scenariusz. Zdaniem Mariusza Urugwaj – Francja 2:3. Po pamiętnym meczu z Argentyną nie mogę wyjść z podziwu dla Francji. Powtórzą sukces z tamtego meczu i pokonają Urugwaj, po równie pięknym spotkaniu. Brazylia – Belgia 2:1. Jednak Brazylia. I zobaczcie, jak KFC już drze łacha z turlania Neymara :)
Jak to jest w Rosji z tym zimnem? Internet pełen jest różnego rodzaju memów o legendarnych rosyjskich mrozach. Minus 40 to nie zimno, białe niedźwiedzie na ulicach itp. Ile w tym prawdy? Jak to zazwyczaj bywa, tylko trochę. Tak jak w każdej dziedzinie, tak samo tutaj po prostu nie ma jednej Rosji. Rosja to Jakucja z latem trwającym zaledwie trzy miesiące i średnią temperaturą stycznia wynoszącą minus 39 stopni. W tej ogromnej syberyjskiej republice zdarzają się wręcz mrozy poniżej 70 stopni! Także tam (w miejscowości Ojmiakon) zanotowano największą na świecie roczną różnicę temperatur - aż 104 stopnie (minus 71 zimą, 33 latem). Rosja to jednak też Soczi z subtropikalnym klimatem czy gorące latem okolice Wołgogradu, Kałmucja i Północny Kaukaz. Temperatury powyżej 40 stopni nie są tam rzadkością. Nie ma co się jednak oszukiwać - większość terytorium Rosji leży w strefie paskudnego, zimnego klimatu. Wbrew pozorom, najgorzej nie mają jednak chyba mieszkańcy Syberii, cierpiący 50-stopniowe mrozy. Powód? Bardzo suche, pozbawione wilgoci powietrze w Nowosybirsku czy innym Krasnojarsku. Potężnego syberyjskiego mrozu nie odczuwa się tak dotkliwie, jak nawet minus 15 w wiecznie mokrym i wietrznym, położonym nad morzem Petersburgu czy Murmańsku w europejskiej części Rosji. Poza tym prawdą jest, że większość Rosjan ma odmienne od nas poczucie zimna. Rzadko, bo rzadko, ale jednak można ujrzeć widok, gdy na rosyjskiej ulicy pada śnieg, a miejscowi w najlepsze jedzą lody. Nie zapomnimy też opowieści znajomego z Jamalsko-Nienieckiego Okręgu Autonomicznego, czyli terenów położonych w okolicach koła podbiegunowego. Gdy gość stamtąd zobaczył w Polsce kwitnące jabłonie, to przez pół godziny robił zdjęcia... Niewiarygodne dla nas temperatury wymuszają w Rosji niestandardowe rozwiązania. Wiele dróg na syberyjskich przestrzeniach to tzw. zimniki - przejezdne tylko po śniegu i lodzie, a wiosną i jesienią będące prawdziwą błotną pułapką. Legendy o uwięzionych w błocie samochodach krążą np. na temat słynnej drogi łączącej Jakuck z południem Syberii. Szacunek należy się też kierowcom ciężarówek, którzy jeżdżą zimą po... zamarzniętych syberyjskich rzekach i jeziorach. A wiecie, czemu mieszkańcy takich zimnych regionów wspominają z nostalgią czasy ZSRR? Być może wyższe zarobki, być może po prostu byli młodsi... Ale, ale... Przede wszystkim były pracownicze wczasy nad Morzem Czarnym! Z perspektywy Murmańska czy Archangielska trudno o lepszą motywację :)
|
Komentarze