Radzyń Podlaski - Nasze miasto z dobrej strony! Mamy 29 marca 2024 imieniny: Wiktoryny, Eustachego | Jutro zmiana czasu na letni

Mecz Gwiazd

Marek Topyła   
wtorek, 08 marca 2011 22:39

Mecz Gwiazd

Rozgrywki amatorskiej ligi siatkówki Radzyńskiego Ośrodka Kultury i Rekreacji powoli zmierzają do wielkiego finału, jeszcze 4 – 5 tygodni i wszystko będzie jasne. W gronie 24 drużyn są dwie reprezentacje naszych szkół ponadgimnazjalnych i nic dziwnego, że idealnym wręcz terminem na mecz tychże drużyn był 8 marca.

Było trochę obaw o losy tego meczu, bo część zawodniczek ZSP było przeziębionych, ale zmobilizowały się one i chwała im za to. Obie drużyny spotkały się niedawno w powiatowej licealiadzie i wówczas w hali ZSP zwyciężyły gospodynie 3:2 a mecz miał wiele odsłon i różne oblicza, zakończone w piątym secie na przewagi. Wydawało się, że w emocjach i dramaturgii niełatwo mu będzie dorównać w przyszłości. A jednak...

Pierwszy set to atak licealistek i szybkie zwycięstwo 25:14, nawet największy kibic dziewczyn z ZSP Tomek Karpysz nie wierzył, że jego koleżanki mogą w tym dniu coś ugrać. W drugiej odsłonie trener dziewczyn z ZSP Sebastian Magier poukładał trochę grę, dziewczyny uwierzyły w siebie i po zwycięstwie 25:21 doprowadziły do remisu. Bardzo zacięty był także trzeci set, tym razem wygrany 25:19 przez licealistki. W czwartym secie gospodynie jeszcze bardziej przycisnęły, a prowadzący ligę ROKiR już myślał o krojeniu tortu, wszakże przy stanie 24:17 dla LO nic już nie mogło się dziać. A jednak mogło, podopieczne Adama Pękały (w tym meczu zastępował Joannę Jaszcz Dębską, która prowadzi drużynę LO) stanęły i nic im praktycznie nie wychodziło, nie pomogło dwukrotne wzięcie czasu przez trenera, nie pomógł doping dyrekcji LO. Po zabójczej końcówce 27:25 wygrały zawodniczki ZSP, doprowadzając do tie breaka. Piąty set był bardzo podobny do czwartego, dziewczyny LO szybko wyszły na prowadzenie, wygrywały już 10:5 i 13:8, ale znów kończyły na przewagi. Tym razem jednak to gospodynie były górą, wygrywając 16:14. Takie mecze potrafią być ozdobą wszelkich rozgrywek.

Po meczu odbyła się mała uroczystość, dziewczyny miały do wchłonięcia tort, dostały puchary za mistrzostwo i wicemistrzostwo Superpucharu ŚLS, bo tak oficjalnie nazywał się Mecz Gwiazd, były także pamiątkowe magnesy ze zdjęciami drużyn (Wojciech Rzepka, który w tym meczu pełnił funkcję II trenera LO żartował nawet, że wreszcie będzie miał okazję kupić sobie lodówkę do tego magnesu) a także miłe słowa dyrektora Tadeusza Pietrasa, który podziękował dziewczynom za grę, przyznał, że kibicował swojej drużynie, ale był pod wrażeniem gry rywalek, które na boisku jego zdaniem były... wszędzie. Jako prowadzący ligę, jeszcze raz podziękowałem dziewczynom za grę- ich udział w lidze wniósł dużo dobrego- obiecałem też, że zrobię wszystko, by w kolejnej edycji Ligi Światowej zorganizować kategorię dziewczyn.

 

{morfeo 655}

 

Zaloguj się, aby dodać komentarz. Nie masz jeszcze swojego konta? Zarejestruj się.