Komentarze
- Wyniki głosowania na burmistrza Radzynia Podlaskie...
Nie dziwi mnie to wcale. Słyszałem, że wiele osób "na stanowiskach" myśląc że będą wiecznie przy kor...
- P.K. - Wyniki głosowania na burmistrza Radzynia Podlaskie...
"Na skwerze z niedzwiadkiem, odbiło mi się dzisiaj o uszy, że dyrektor domu kultury też rozważa opcj...
- NN - Wyniki głosowania na burmistrza Radzynia Podlaskie...
Po pierwsze, jeśli mieszkańcy miasta stanowczo zaprotestują to przegrany w wyborach na burmistrza na...
- malina1986 - Wyniki głosowania na burmistrza Radzynia Podlaskie...
Na skwerze z niedzwiadkiem, odbiło mi się dzisiaj o uszy, że dyrektor domu kultury też rozważa opcję...
- eSPe - Wyniki głosowania na burmistrza Radzynia Podlaskie...
Mając własny portal JJ nie podziękował wyborcom ale cóż stołki oczy zasłaniają? Wstyd wstyd i jeszcz...
- waluś
Liga typerów – dzień czwarty |
Zbigniew Smółko | |||
poniedziałek, 14 czerwca 2010 00:00 | |||
O felieton wprowadzający w mecze czwartego dnia poprosiliśmy tym razem najwybitniejszego radzyńskiego ornitologa, specjalistę od Orląt Spomlek, redaktora Michała Szczygielskiego. Sprawdzimy eksperta… A jutro kolejny gość… Tuzy globalne i regionalne, czyli czwarty dzień Mundialu
Przed nami kolejna odsłona mundialowych emocji. Poniedziałkowe spotkania zapowiadają się tak interesująco, że nawet upiorny dla europejskiego ucha dźwięk vuvuzeli nie powinien wpłynąć zniechęcająco na złaknionych emocji kibiców. Na dobry początek zmierzą się jutro Holandia z Danią, a zatem będziemy świadkami pierwszego w Mistrzostwach starcia ekip ze Starego Kontynentu. Kto okaże się lepszy? Wydaje się, że jednak „Oranje”, którzy mają potencjał nawet na czołową trójkę. Wprawdzie zespół z Beneluksu zagra bez Arjena Robbena, lecz „Duński Dynamit” tym razem chyba nie eksploduje. Sporo ciekawego może się też wydarzyć w pojedynku Kamerunu z Japonią. Czy Samuel Eto’o zamknie usta wszystkim tym, którzy kwestionują jego przydatność dla reprezentacji? Tego nie wiemy, ale stawiamy jednak na zespół z Afryki. Na deser mamy natomiast potyczkę Włochów z „Guarani”, czyli drużyną Paragwaju. Italia znana jest z tego, że zyskuje właściwy sobie rytm dopiero po dwóch – trzech meczach w turnieju. Ten scenariusz wydaje się bardzo realny także teraz. Przewiduję zatem „wymęczone” zwycięstwo ekipy Marcelo Lippiego. Reasumując, powinniśmy raczej obejrzeć triumfy dwóch „etatowych” faworytów Mundialu oraz Kamerunu – jednego z zespołów rozdających karty w Afryce i typowanego właściwie przed każdymi Mistrzostwami Świata do roli „czarnego konia”. Tym razem do spółki z kilkoma innymi afrykańskimi ekipami? Dała nam już przykład Ghana, jak zwyciężać mamy – myślą zapewne Kameruńczycy… Michał Szczygielski
|