Radzyń Podlaski - Nasze miasto z dobrej strony! Mamy 20 maja 2024 imieniny: Aleksandra, Bernardyna | 2002 - ks. Zbigniew Kiernikowski otrzymał sakrę biskupią

Jubileusz we "WSPÓLNOCIE"

Mariusz Szczygieł   
wtorek, 31 marca 2009 14:47

Pierwszy numer Mam nadzieję, że te 300 wydań “Wspólnoty” chociaż trochę zmieniło naszą lokalną rzeczywistość na lepsze

Dziś w Waszych rękach 300 numer “Wspólnoty Radzyńskiej”. Pisząc te słowa nie potrafię ukryć wzruszenia, jakie mi towarzyszy. Trzysta numerów z mojego życia, życia powiatu radzyńskiego i Waszego, drodzy Czytelnicy.

Kiedy wreszcie zdecydowałem się wynająć lokal na redakcję, za który płaciłem czynsz w wysokości 200 zł, wydawało mi się to karkołomnym przedsięwzięciem.

Kiedy przed laty podejmowałem ryzyko tworzenia na własnych rachunek lokalnego tygodnika, sam nie spodziewałem się, że ta jednoosobowa firma rozwinie się w wydawnictwo prasowe obejmujące zasięgiem całą północną Lubelszczyznę. Jako ogromny sukces odebrałem zmianę czarno- białej nieregularnie ukazującej się gazety w tygodnik z kolorową okładką. Pamiętam niepokój, jaki towarzyszył mi, kiedy podjąłem decyzję o wynajęciu lokalu w Radzyniu i zatrudnieniu pierwszego pracownika, redaktor naczelnej, Beaty Magier. A potem dumę, kiedy świętowaliśmy wydanie setnego numeru i wernisaż fotografii prasowej z okazji 5-lecia wydawnictwa.

Jestem dumny, że “Wspólnota” to nie tylko gazeta, ale istotny ośrodek życia społecznego i kulturalnego.

Ale “Wspólnota” to nie historia wydawnictwa. “Wspólnota” to ludzie, o których i dla których przez te wszystkie lata pisaliśmy. Dziś, kiedy przeglądam kolejne numery, powracają do mnie wydarzenia i bohaterowie tekstów. Wspominam ludzi, którzy ze łzami w oczach trafiali do radzyńskiej redakcji, szukając pomocy w walce z bezdusznymi urzędami, nieuczciwymi przedsiębiorstwami, dotknięci życiowymi niepowodzeniami. Pamiętam wzruszające chwile, kiedy razem z Wami, drodzy Czytelnicy walczyliśmy o pieniądze na rehabilitację Daniela Wertejuka, leczenie maleńkiej Wiktorii Niewęgłowskiej, czy Konrada Świdra. Zawsze robiliśmy wszystko, co w naszej dziennikarskiej mocy, by nie pozostawić tych ludzi samym sobie. I zawsze wiedzieliśmy, że w tych podejmowanych działaniach nie jesteśmy sami. Za nami zawsze stała rzesza Was, naszych Czytelników, na których przez te 300 wydań „Wspólnoty” nigdy się nie zawiedliśmy. To Wasza hojność ratowała zdrowie, a niejednokrotnie życie bohaterów naszych artykułów, Wasza solidarność i odpowiedzialność pozwoliła na ujawnienie i ukaranie sprawców wielu przestępstw, a wiedza, którą się z nami dzieliliście pomogła odsłonić wiele nieznanych kart lokalnej historii. Razem bawiliśmy się na festynie, zbieraliśmy dary świąteczne dla najuboższych rodzin, wybieraliśmy Miss Ziemi Radzyńskiej i Małą Miss. Udało nam się to zrobić -wspólnie.

“Wspólnota” to ludzie, którzy przez te wszystkie lata ją tworzyli.

W tych trzystu już numerach “Wspólnoty” nie zabrakło również mniej i bardziej zabawnych wpadek i potknięć. Mamy nadzieję, że zostały nam one wybaczone. Kończąc te krótkie wspomnienia, pragnę podziękować tym wszystkim, którzy przez te trzysta już numerów tworzyli “Wspólnotę Radzyńską”- pracownikom i współpracownikom. Dziękuję Wam za pracę i zaangażowanie. Bez was te 300 numerów nie byłoby możliwe.

Mateusz Orzechowski

Na zdjęciu: pierwszy numer "Wspólnoty"

 

Komentarze  

 
#1 Jubileusz Wspólnotymietek 2009-03-31 23:41
Gratulacje dla Wspólnoty:-) Powodzenia i kolejnych 300 numerów:-)
 
 
#2 Może warto pamietaćwiedzący 2009-04-01 01:02
Jeśli byłbyś uczciwy Redaktorze Naczelny to przynajmniej wspomniałbyś o tych którzy finansowali pierwsze numery Wspólnoty, a nie niczym Wałęsa opowiadasz jak to Ty zrobiłeś. Oczywiście dalszy rozwój to Twoja zasługa,ale poczatek to nei koniecznie. Nawet obecny Wójt się do tego biznesu dokładał
 
 
#3 cytatkulturysta 2009-04-01 01:26
...“Wspólnota” to [...] istotny ośrodek życia kulturalnego. [?!?] No chyba skecz?!?
 
 
#4 qbene 2009-04-02 13:26
Wspólnota i kultura?????????? Dobry żart!!!
 
 
#5 “Wspólnota” to ludzie, o których i dla których przMyślący 2009-04-03 20:22
Uważam, że ta gazeta co tydzień wydawana raczej o ludziach to nie myśli... szuka jedynie sensacji i na tym bazuje, nazywając to środkiem prawdy, do której każdy ma prawo poznać - dzięki tej gazecie... a prawda wielokrotnie inaczej wygląda... szukanie sensacji i retoryka słowa (deformowanego, ustawianego tak jak pasuje konkretnej grupie ludzi) nie ma nic wspólnego z rzetelnością i autentycznością wydarzeń...
 
 
#6 ZNANY 2009-04-03 21:03
Raczej to brukowiec a nie gazeta ale cóż doczekaliśmy takich czasów ,że i takich mamy pismaków żądnych sensacji za wszelką cenę,które są wielokrotnie bez odrobiny prawdy zbijających kapitał polityczny dla siebie i swoich kolesiów wykorzystując naiwność czytelników
 
 
#7 xx 2009-04-04 12:53
Jak więc widać z komentarzy, nasza rzeczywistiść byłaby lepsza bez "Wspólnoty" i bez szukania taniej sensacji.Niech więc się pan tak nie wzrusza Panie Wydawco nad tym trzysetnym numerem.
 

Zaloguj się, aby dodać komentarz. Nie masz jeszcze swojego konta? Zarejestruj się.