Poruszając już sprawę rowerzystów. To zimą powinien być ZAKAZ jazdy rowerami po drogach. Ostatnio miałem sam taki przypadek. Jadąc jedną z ulic w mieście rowerzystka która poruszała się drogą prawie przewróciła się wprost pod koła mojego samochodu. Następny przypadek pod szkołą podczas parkowania widziałem jak przed jadącym samochodem rowerzysta traci panowanie nad rowerem i również mało zabrakło do potrącenia(dodając że chęć wyhamowania w tamtym miejscy to sunięcie się parę metrów na lodzie). A potem piszą że tragedia bo ktoś został potrącony.

Gdzie Wy na tych zdjęciach widzicie śliską nawierzchnię? Ja bym się kierował niezachowaniem bezpiecznej odległości podczas wyprzedzania, która powinna wynosić co najmniej 1 metr. Jadąc w lecie rowerem także miałem taki przypadek: ciężarówka niemalże zepchnęła mnie na pobocze podczas wyprzedzania, bo z naprzeciwka jechały samochody, a kierowca ciężarówki nie chciał poczekać, aż przejadą. Ja miałem więcej szczęścia, bo widząc przy sobie bok samochodu, mogłem zjechać na pobocze, ta rowerzystka na poboczu nie mogła kontynuować jazdy.

Cytuję mlodyczlowiek:

To zimą powinien być ZAKAZ jazdy rowerami po drogach.

Żenada :/ Jak można żądać tak absurdalnego rozwiązania?! Nie każdy przecież może jeździć autem. No chyba, że szanowny "pomysłodawca" będzie osobiście dowoził do pracy/szkoły/sklepów/rodziny wszystkich rowerzystów

Równie dobrze rowerzyści i piesi mogliby zażądać zimą zakazu jazdy pojazdów mechanicznych :))

Cytat:

Żenada :/ Jak można żądać tak absurdalnego rozwiązania?!

Ano żadna żenada. Przedmówcy mają rację. Śliska i zaśnieżona jezdnia to nie miejsce dla rowerów. Zimą pasy ruchu są zwężone przez zalegający śnieg. Rowerzysta chcąc zjechać jak najbliżej krawędzi trafia na lód i śnieg, wpada w poślizg i nieszczęście gotowe.
Po drugie szybkość przemieszczania się rowerem w warunkach zimowych jest nie wiele większa do szybkości piechura.
A co do Twojego pomysłu o zakazie poruszania się samochodów to załóż firmę rowerową do zaopatrywania sklepów zimą.

Zapytajcie się rodziców - ile osób w ich czasach miało samochód, i ile z nich jeździło do pracy rowerem, to może wtedy wielmożne państwo w starych wolkswagenach zrozumie, co kracze

Radzę tę spojrzeć na definicję miasta. Jest ono dla ludzi, czytaj - pieszych, a nie dla samochodów. Stąd ich pierwszeństwo na przejściach, deptaki itd., itp. A jeśli chodzi o tereny pozamiejskie, to jeśli szanowne państwo pobuduje ścieżki rowerowe, to na pewno rowerzyści nie będą mieli nic przeciwko

Mój wpis o zakazie dla kierowców był ironią powstałą po wpisie przedmówcy, ale widać potrzeba zbyt dużej inteligencji do zrozumienia tak skomplikowanego pisma ;)

Co do organizowania jazdy z sąsiadem, to to samo można by powiedzieć do 2/3 kierowców, którzy jeżdżą autami SAMI, powodując tłok, zatrucie środowiska i masę gratów do przerobu w auto-złomach. Wystarczy spojrzeć na mądrą Japonię, gdzie opłaty za posiadanie auta są tak wysokie, że tylko część społeczeństwa z niego korzysta. Reszta woli komunikację miejską, jednoślady itp.

Przepraszam za 3. wpis za koleją.

Cywilizowani ludzie załatwiają powyższy problem budując obwodnicę, a nie przeganiając ludzi z miasta!

To samo dotyczy się np. furmanek, czy pojazdów rolniczych. Taki wolnobieżny kombajny, czy traktor, też sprawia zagrożenie, i wg was należy mu zabronić poruszania się po drodze. Można to zrobić, ale najpierw musowo udostępnić inną drogę, np. boczną.

Jest tak dlatego, że DROGA PUBLICZNA NIE JEST TYLKO DLA AUT, ALE DLA WSZYSTKICH LUDZI (oczywiście poza wyłączeniami typu zakaz jazdy rowerem autostradą, ale wtedy mamy inną drogę, o której wspominałem wcześniej).

Cytat:

Mój wpis o zakazie dla kierowców był ironią powstałą po wpisie przedmówcy,

A jak myślisz? Mój wpis był na poważnie?
Cytat:

Zapytajcie się rodziców - ile osób w ich czasach miało samochód, i ile z nich jeździło do pracy rowerem,

No i bardzo grubo się mylisz. Kilkadziesiąt lat temu zimą nikt rowerem nie jeździł chociaż byłoby to pewnie dużo bezpieczniejsze ze względu ma nikłą liczbę samochodów jak sam zauważyłeś.
A w dalszej kolejności to piszesz dużo i nie na temat. Nie mieszaj rowerów z pojazdami wolnobieżnymi -o po pierwsze. Nikt nie pisał o bezwzględnym zakazie ruchu rowerów ale o zakazie poruszania się po jezdniach w trudnych zimowych warunkach-to po drugie. A właściwie nie o zakaz tu chodzi bo ten raczej trudno ustanowić ale o zdrowy rozsądek rowerzystów aby nie narażali bezpieczeństwa swojego i innych.

Kazdy ma po częsci racje(Prócz posta 14), ponieważ człowiek jak widzi ze jest slisko, to nie jeżdzi rowerem( a tutaj jest pełno takich amatorów). Jednakże chceiałbym sie spytać czy oni to wogóle porządnie odśnieżają( wg mnie to zalezy od płacy), lecz UM pewnie wyda sobie jakies premie za przeciwdziałanie efektu. Więc lepiej z kamasza przejść niż potem słyszeć smuty ze na rowerze ktoś jezdził

Jeśli szanowni Użytkownicy tego forum są za zakazem poruszania się rowerem w okresie zimowym to zróbcie petycje, zbierzcie podpisy i wyślijcie to odpowiednim władzom. Wówczas może będzie jakiś skutek pozytywny, a tak ??? tylko jakieś niesnaski na forum

Sprawa jest prosta kierowca wjechał w tył pojazdu/roweru/ który miał prawo znajdować się na jezdni,a zwłaszcza na terenie zabudowanym.Kierowca ma chyba problem z właściwą oceną odległości z prawej strony swego "sralisa", świadczą o tym porozbijane, pooklejane lusterka jak i sam zderzak już bity,zamocowany na plastikowy zacisk i nieoryginalne śruby.I nie piszcie że wina jest rowerzystki.Kierowcom ciężarówek nie chce się wyhamować nieraz do zera/potem trzeba nieraz włożyć 8 biegów tyleż półbiegów w 2 skrzyniach - mnogośc manewrów by rozpedzić auto do poprzednie prędkości/ gdy nadjeżdża pojazd z przeciwka i oto jest efekt.Wszyscy zmotoryzowani totalnie nie szanują rowerzystów i pieszych a wszyscy jesteśmy pełnoprawnymi użytkownikami drogi.Gdyby rowerzyści mieli prawo poruszać się środkiem swego pasa ruchu to wtedy zmotoryzowani musieli by ich należycie omijać/wyprzedzać a nie przeciskać się między nim a innymi pojazdami i wiem co piszę bo sam jestem czynnym rowerzystą a także kierowcą 40 tonowej ciężarówki,którą nieraz trudno się prowadzi w warunkach zimowych.Pozdrawia i życzę bezstronności w ocenianiu sytuacji na drogach bo..."A gdyby to była wasza matka " jak powiedział Bareja w pewnym filmie