Komentarze
- 1 maja rynku w Radzyniu nie będzie
Jeżeli właścicielem Rynku jest Miasto to super, ale coś mi się wydaje, że ten teren jest własnością ...
- Mar Pol - Co zapisano w porozumieniu?
Takie małe pytanie do p Mroczka ( bo to on pisał na FB o "wartościach") Czy pkt. 5 nie dałoby by się...
- yzzum - Wybrano nowe władze powiatu
Wyjdzie wam bokiem ten układ z PiS. Ludzie by na Was nie głosowali gdyby wiedzieli co zrobicie.
- bzien - 1 maja rynku w Radzyniu nie będzie
w nawiązaniu do rynku. Ładnie została wyremontowana ulica Pomiarowa. Teraz remontowane są inne ulice...
- kqas - Co zapisano w porozumieniu?
Życzę powodzenia w budowaniu relacji z PiS. Sprawy personalne nie są dla was najważniejsze. Ciekawy ...
- hans
Przepytali burmistrza i zwiedzili komendę |
Katarzyna Wodowska | |||
czwartek, 28 lipca 2011 00:40 | |||
Kiedy w Radzyniu powstanie basen? Czy ma pan Play Station? Czy uprawia pan jakiś sport? Czy ma pan konto na naszej klasie? Czy lubi pan Justina Biebera? – To tylko mały ułamek z lawiny pytań, jakie usłyszał burmistrz. Zadawały je dzieci biorące udział w akcji LATO z ROKiR. Po wizycie u włodarza naszego miasta na najmłodszych czekała kolejna atrakcja: zwiedzanie budynku Komendy Powiatowej Policji. Burmistrz cierpliwie odpowiadał na kolejne z serii pytań trudnych i trudniejszych. Czy lubi pan swoją pracę? – chciała wiedzieć jedna z dziewczynek. – Praca na stanowisku burmistrza jest stresująca i jest jej dużo. Są różne problemy, które musza być rozwiązywane. Jest dużo pracy, ale nie narzekam, bo lubię pracować – wyjaśnił Witold Kowalczyk. – Co chciałby pan zbudować w Radzyniu? – padło kolejne pytanie. – Jest dużo potrzeb, ale marzy mi się kolejna produkcyjna fabryka, która dałaby miejsca pracy dla ludzi, bo tego jest zawsze z mało – bez wahania odparł Kowalczyk. Podczas niecodziennego wywiadu burmistrz przyznał, że nie ma konta na naszej klasie. – Nie mam czasu i muszę powiedzieć, że nie potrafię się tak uzewnętrzniać. To wynika z mojego charakteru – powiedział. Dzieci dowiedziały się, że burmistrz ma prawo jazdy i jeździ japońskim samochodem. Kowalczyk wyznał też, że nie gra w CS'a i nie posiada Play Station. Preferuje spokojną muzykę i nie przepada za Justinem Bieberem. Lubi konie i uprawia jeździectwo. To jego ulubiony sport. – Lubię jako kibic oglądać siatkówkę i koszykówkę – dodał. Wreszcie padło pytanie: czy wyraziłby Pan zgodę na powołanie odpowiednika rady miasta złożonej z dzieci i młodzieży? Taka rada spotykałaby się raz w miesiącu i zgłaszała problemy, propozycje, współdecydowałą i współrządziła naszym miastem. – Nie ma żadnych przeszkód formalnych, musi być inicjatywa młodych ludzi i to się nazywa młodzieżowa rada miasta, która rzeczywiście funkcjonuje w wielu samorządach. Był czas, że funkcjonowała również w Radzyniu – odparł Witold Kowalczyk. Na koniec najmłodsi uczestnicy akcji usiedli w fotelu burmistrza. Po pamiątkowym zdjęciu i słodkim poczęstunku dzieci wyruszyły w stronę Komendy Powiatowej Policji. Tam pod czujnym okiem policjantki Barbary Salczyńskiej zwiedzali strzelnicę i areszt. Duże wrażenie zrobił pokaz z udziałem psa policyjnego. Jednak najwięcej emocji dostarczyła możliwość obejrzenia prawdziwej broni. Pełen wrażeń dzień utrwaliliśmy w fotogalerii. Zapraszamy do oglądania. {morfeo 884}
|