Komentarze
- 1 maja rynku w Radzyniu nie będzie
Niektórzy dzisiaj postanowili podciac i tak już spruchnialą gałąź na której siedzą.
- eSPe - Tour de Konstytucja PL zawita do Radzynia
Nareszcie wróciła normalność i do Radzynia
- Sunny - 1 maja rynku w Radzyniu nie będzie
wiesz dlaczego rebek przegrał, bo bał się że przegra gdy nie będzie słuchał takich chrześcijańskich ...
- eSPe - 1 maja rynku w Radzyniu nie będzie
Dziecko ,dziecko ucz się histori a przynajmniej słuchaj dziadka (jeśli nie był kola bola)3 mają był ...
- waluś - 1 maja rynku w Radzyniu nie będzie
https://www.youtube.com/watch?v=R9I0W65PXGA widzisz jaki gupiutki Olivierku jesteś? To jeszcze nie k...
- pioter
Pomóżmy małemu Konradowi |
wtorek, 22 maja 2012 07:30 | |||
Konrad Świder to jedenastoletni, uzdolniony młody chłopiec, który ma jedną z rzadkich chorób – artrogrypozę. To nieuleczalna choroba, która objawia się niedorozwojem wszystkich mięśni oraz przykurczami stawowymi. Chłopiec jest całkowicie uzależniony od swojej mamy Ewy, która codziennie dowozi go do szkoły w Żabikowie. Aby powstrzymać całkowity zanik mięśni, potrzebne są codzienne ćwiczenia, w których pomaga chłopcu wynajęty przez rodziców rehabilitant. W codziennym funkcjonowaniu Konrad potrzebuje również specjalnie dobranego gorsetu, który pozwala chłopcu utrzymać pionową pozycję. Obecny jest już niestety za mały i rodzice jak i chłopiec czekają na nowy, lecz bardzo kosztowny (ponad 7 tysięcy złotych). - Fundusz refunduje zakup takiego gorsetu, ale tylko w wysokości 1100zł, dodatkowo można skorzystać z pomocy PFRON-u, lecz to również jest podobna kwota, a gdzie reszta? Jak dla nas są to ogromne pieniądze, a firma nie może zacząć produkcji nowego gorsetu, jeżeli nie będą mieli wpłaconej przynajmniej połowy kwoty – mówi mama chłopca. Pomimo swojej choroby, Konrad jest bardzo pogodny. Chętnie nawiązuje nowe znajomości i jak sam przyznaje, w szkole ma mnóstwo kolegów i koleżanek, nie odstępujących go na krok. Chłopiec chciałby pomóc rodzicom. Kilka lat temu odkrył w sobie talent rysownika i od tamtego czasu rozpoczął malowanie ustami. - Pewnego dnia poprosił mnie, abym podała mu ołówek. Zaczął powoli pisać, a z biegiem czasu przerysowywać zwierzęta z obrazków. Prace Konrada podobały się ludziom. Zaczął nimi obdarowywać przyjaciół, znajomych, rodzinę, w końcu też i mieszkańców wsi, którzy za rysunek obdarowywali go kilkoma złotymi – kontynuuje mama Konrada. - Taki rysunek powstaje przez ponad 2 tygodnie. Na początku sam rysuje kontury, następnie metodą kropkową zaczyna malować. Jest to bardzo pracochłonne i męczące dla niego – dodaje mama. Konrad wie, że rodzicom jest ciężko. Mama nie pracuje, bo całymi dniami opiekuje się chłopcem. Tata zarabia niewiele. Rehabilitacja miesięcznie kosztuje 1400zł, lekarstwa - 300zł. Aby odciążyć rodziców, chłopiec dzięki swoim rysunkom postanowił im pomóc. Za każdy namalowany obrazek, od swoich darczyńców otrzymuje darowiznę. Jeżeli chcesz pomóc lub chcesz, aby Konrad namalował ci obrazek napisz na adres: Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć. lub wpłać datek na konto Fundacji Dzieciom "Zdążyć z Pomocą"
|