Już niedługo
Zobacz wszystkie
Reklama
Komentarze
- Anna Szymala nowym kierownikiem KRUS
Mi przeszkadzało i na pewno pisałem o tym na tym portalu. O to właśnie chodzi nie "wchodźmy w buty "...
- yzzum - Anna Szymala nowym kierownikiem KRUS
buteleczka 0.7 dla mnie, może być samogonik i ja też zajmę się KRUSem. w ramach tej akcji mogę za bu...
- Bycy - Anna Szymala nowym kierownikiem KRUS
A poprzedni burmistrz ilu pracowników przyniósł w teczce ... jakoś nikomu to nie przeszkadzało
- kavika - Anna Szymala nowym kierownikiem KRUS
Nie to żebym konkretnie czepiał się tej pani, bo jej nie znam. Bardziej chodzi mi o "system". Pan An...
- yzzum - Anna Szymala nowym kierownikiem KRUS
Tez bym tak sobie myślał gdybym wiedział że na którekolwiek stanowisko taka osoba wygrała "otwarty" ...
- yzzum
Ulica Traugutta. Mieszkańcy nie kryją niezadowolenia z remontu |
czwartek, 20 września 2012 11:22 | |||
Odkąd rozpoczęły się prace związane z ułożeniem nowej nawierzchni oraz poprawą chodników na ulicy Traugutta, właściciele nie kryją swojego niezadowolenia ze sposobu wykonywania tych prac. - Nie wiem kto to projektował i kto tym rządzi, ale to co się wyprawia tutaj jest jakąś jedną wielką pomyłką. Z tego co nam mieszkańcom wiadomo, ulica zostanie podniesiona o 23 cm, a chodnik biegnący po jednej ze stron będzie poszerzony o 50 cm, tym samym ulica będzie węższa. Kolejna sprawa, wykonawca nie uwzględnił w projekcie krat do kanalizacji deszczowej, kraty są tylko na początku i końcu ulicy, przecież w razie deszczu, czy pękniętej rury – co zdarza się często, woda będzie stała na całej długości – tłumaczy jeden z mieszkańców ulicy. Jak dalej tłumaczy mieszkaniec, każdy będzie musiał na swój koszt przerabiać wjazdy do posesji. - Jak ja mam wjechać samochodem na swoją działkę? Jest tak wielka różnica w wysokości, że nawet brama nie będzie mi się zamykać, będę musiał ją za swoje pieniądze poprawiać. Zniknie też całkiem murek od ogrodzenia, czy nie można było tego obniżyć? - mówi zdenerwowany właściciel posesji. Do rozmowy włączyła się również mieszkanka sąsiadującej działki. Obawia się ona, że woda, która będzie zbierać się na jezdni, spłynie bezpośrednio na posesję oraz do piwnicy. Wcześniejszy rozmówca dodaje również, że sprawa kratek ściekowych była wiele razy zgłaszana do Urzędu Miasta. - W zimie jak była awaria i pękła rura, to na całej ulicy było jedno wielkie lodowisko, bo woda nie miała gdzie odpływać - dodaje mężczyzna. Z tym problemem udaliśmy się do Jana Gryczona - naczelnika Wydziału Rozwoju Gospodarczego w Urzędzie Miasta. - Zdaję sobie sprawę z problemu, ulica faktycznie zostanie podniesiona, ale to wszystko ze względu na konstrukcję jezdni. Nie chcieliśmy naruszać konstrukcji, stąd całość zostanie podniesiona wyżej. Niestety każdy we własnym zakresie będzie musiał poprawiać wjazdy i bramy na działce, my ze swojej strony zadbamy o odpowiednie dopasowanie wjazdu od strony ulicy - wyjaśnia Gryczon. Jak dodaje Stanisław Karpiński, zastępca naczelnika Wydziału Inwestycji i Planowania Przestrzennego w Urzędzie Miasta, po odbytym spotkaniu z wykonawcą i projektantem wspólnie została podjęta decyzja o przebudowie studzienek deszczowych znajdujących na się na początku i końcu ulicy. - Dodatkowo również zostaną wybudowane dwie kratki w połowie drogi celem odbioru wód opadowych. Zapobiegnie to spotykania się całości zlewni na skrzyżowaniu ulic Kościuszki – Traugutta – tłumaczy.
|
Komentarze
powinno się zmusić wykonawców do rozebrania pięknego chodnika i dokonania poprawek na całej długości. ew. pokrycia kosztów wszystkich modernizacji wjazdów na poszczególne posesje... jeszcze jedna propozycja, to zwolnienie z podatków tych posesji na co najmniej 10 lat !!!