Już niedługo
Zobacz wszystkie
Reklama
Komentarze
- Policjanci zapraszają na Dzień Otwarty w radzyński...
mogą popełnić przestępstwo i dokonać donosu na samego siebie. Wtedy też będzie oprowadzony po komend...
- pioter - Policjanci zapraszają na Dzień Otwarty w radzyński...
Co z dorosłymi , którzy pracują ?
- falconetti - Anna Szymala nowym kierownikiem KRUS
nie pisz czegoś o czym nie masz pojecia.Robert mazurek nie chodził do technikum rybackiego w kocku!Z...
- bro51 - Anna Szymala nowym kierownikiem KRUS
Każdego dnia na stole 0.7 lytra takiego 70% eliksiru i ZUS poprowadzę lepiej niż spec Tomasz Stephan...
- Bycy - Anna Szymala nowym kierownikiem KRUS
Jezeli mowimy o firmie Plantwear to chyba przeciwko nim złozono grupowa sprawe o niewypłacanie wynag...
- radzyniak95
Chcą muzeum w katowni UB/GESTAPO przy ulicy Warszawskiej |
Michał Maliszewski | |||
czwartek, 05 marca 2015 08:00 | |||
W poniedziałek 2 marca o godzinie 18.00 w sali radzyńskiego kina Oranżeria odbyła się projekcja diaporamy z inskrypcjami zachowanymi w katowni na Bulwarach. Zdjęcia i montaż pokazu slajdów wykonali Dariusz Magier i Paweł Żochowski. Cały projekt zamknęli pod nazwą „Areszt Urzędu Bezpieczeństwa w Radzyniu Podlaskim”. - Diaporamę stworzyliśmy w ramach projektu naukowego i dokumentacyjnego – rozpoczął Dariusz Magier. - Pomyśleliśmy sobie, że do tego budynku nie każdy może wejść, bo są to prywatne mieszkania i ludzie niechętnie udostępniają klucze do tych piwnic, czemu się w sumie nie dziwię. Po drugie cały czas boimy się, że coś się może z tymi napisami wyrytymi przez więźniów stać, więc postanowiliśmy je udokumentować, by jakoś je zabezpieczyć historycznie – tłumaczył autor diaporamy. Podczas wykładu przed pokazem slajdów Dariusz Magier informował o dramatyzmie, jaki odczuł po zobaczeniu inskrypcji - Te zestawienia nazwisk z kreskami oznaczającymi ilość dni wywołują przerażenie. Wyobraźmy sobie w tych warunkach śledztwa przesiedzieć tam tyle dni, ale jeszcze gorsze wrażenie robi zestawienie tego z tymi śmieciami, rowerami, butami i marynatami. To pokazuje, co myśmy zrobili przez te trzydzieści lat wolności z tym miejscem. Tutaj w Radzyniu mamy miejsce, gdzie wsiąkła krew, ból, strach i modlitwy tych ludzi, a nic się z tym nie robi. Ludzie w mieszkaniach komunalnych wykorzystują te piwnice by trzymać tam opał i każdego dnia możemy to utracić – skłaniał do refleksji autor Magier. Organizatorzy prezentacji poinformowali również o akcji jaką prowadzą: - Próbujemy zainteresować wszystkich, którzy mogą pomóc w tym dziele, żeby tam stworzyć miejsce pamięci. Rozkręciliśmy akcję „Tak dla muzeum w katowni GESTAPO/UB w Radzyniu Podlaskim”. Nie tylko, by wyrazić szacunek dla walczących o wolność do końca, ale również żeby to udostępnić mieszkańcom miasta, szkołom edukacji regionalnej i dla turystów. To jest gotowe miejsce, by je eksponować. Takich budynków nie zachowało się zbyt wiele – mówił organizator. Autorzy założyli profil na facebooku o nazwie „TAK dla Muzeum w katowni Gestapo/UB w Radzyniu Podlaskim”, w którym pokazują co się działo w budynku przy ulicy Warszawskiej 5A. Prawie 730 osób zgadza się z autorami i chcą, by w naszym mieście powstało takie muzeum. A Wy co o tym sądzicie? Piszcie w komentarzach. Warning: No images in given directory. Please check the directory!
|
Komentarze
P.S. Podpisuję się także pod słowami przedmówcy
To miejsce trzeba ocalić, a przez to zachować pamięć o bohaterach.