Radzyń Podlaski - Nasze miasto z dobrej strony! Mamy 28 kwietnia 2024 imieniny: Walerii, Pawła

Już niedługo

223 rocznica uchwalenia Konstytucji 3-go Maja image
223 rocznica uchwalenia Konstytucji 3-go Maja, 03.05.2024, 09:45, Plac Potockiego
Dodaj wydarzenie
Zobacz wszystkie

Reklama

To już koniec

Adam Kułak   
sobota, 19 czerwca 2021 09:30

To już koniecTrzecioligowe rozgrywki w grupie IV dobiegają końca.

Do drugiej ligi awansowała Wisła Puławy. Nierozstrzygnięta jest sprawa spadku do 4 ligi. Obecnie radzyński zespół jest na pozycji zagrożonej. Po kolejce zamykającej rozgrywki sytuacja może ulec zmianie. Trzeba wygrać z Avią i zaufać Sokołowi Sieniawa grającemu u siebie z Podlasiem Biała Podlaska i Wisłoce Dębica mierzącej się w Lubartowie z Lewartem. Sympatycy Orląt Radzyń w ostatnim czasie przeżywają ogromną huśtawkę nastrojów. Biało zieloni będący na pozycji spadkowej wygrywają kolejno z ligowymi potentatami; Stalą Stalowa Wola, Wisłą Puławy i aplikują pięć goli Chełmiance. Jednak najważniejszy mecz sezonu odbędzie się w najbliższą niedzielę.

 

O niskiej oglądalności czyli z dziennika Malkotenta, odc. 7

Sebastian Markiewicz   
piątek, 18 czerwca 2021 18:00

MalkontentNa początek chciałbym wejść w polemikę z czcigodnym redaktorem Smółką. Moim zdaniem runda grupowa jest potrzebna, nie należało po prostu poszerzać ilości uczestników. 16 było w sam raz. Jeżeli coś jest niepotrzebne w rozgrywkach międzypaństwowych, to ta cała Liga Narodów. Po pierwsze pewnie oprócz największych fascynatów mało kto wie, kto wygrał jaką dywizję i co tam się w ogóle dzieje. Po drugie, mecze klasy Gibraltar – Andora, cóż może i wyrównane, ale lepiej naprawdę jest oglądać mecze pomiędzy Gminnym Ludowym Klubem Sportowym Elżbieta i Płomieniem Trzydnik Duży w Keeza A-klasie, grupa Lublin I. Z Ligi Narodów biorą się potem dzięki zwycięstwom w dywizji Ę takie Macedonię czy Węgry. Po trzecie, gdyby mistrzostwa rozgrywane były systemem pucharowym, to biało-czerwoni rozgrywaliby tylko jeden mecz, nie byłoby nawet szansy na mecz o honor.

 

Obudźcie mnie na ćwierćfinały

Zbigniew Smółko   
piątek, 18 czerwca 2021 06:00

Wyścig żółwiPowtórzę po raz setny: to całe mielenie w grupach to tylko sposób na wyciągnięcie forsy od reklamodawców i podanie dodatkowej porcji narkotyku najgłębiej uzależnionym. Innego sensu to nie ma.

Czytałem w ostatnich godzinach kilka analiz, dlaczego ten turniej ma wyjątkowo niską oglądalność. Wszystkie powody nazwano oprócz jednego: on po prostu ma w sobie tyle duszy, co wiertarka udarowa.

 

Z dziennika Malkotenta, odc. 6

Sebastian Markiewicz   
czwartek, 17 czerwca 2021 16:00

BaleOj, męczyli się Ruscy, męczyli. Szkoda mi Finów, parę okazji było.

Nie obyło się też bez pokazu siły, kiedy to zawodnik Dziuba (twarz przywodząca na myśl dawny program telewizyjny „Wódko, pozwól żyć”) staranował połowę mniejszego Fina. Taka to już ruska mentalność, no ale, cóż poradzić… Finowie ambitni, ale to trochę za mało, trochę zimnej krwi w kluczowych momentach by się przydało. No i techniki trochę.

 

Chrzanić Euro, Orlęta z Pucharem Polski!

Zbigniew Smółko   
czwartek, 17 czerwca 2021 06:00

Lewandowski po tygodniu imprezowania na PodlasiuMówicie, że ta Walia taka dobra? Czy Turcy tacy słabi? Chyba jednak to drugie.

Rusowie nie pierwszy raz przekonali się, że awantury z Finami bolą, ale tym razem jakoś się wymigali. W obydwu swoich meczach Suomi zagrali bardzo porządną piłkę, co by się nie stało w meczu z Belgią to już mogą być dumni ze swojego występu.

Włosi to drużyna kompletna. Na tytuł nie starczy, bo chyba zabraknie indywidualnej jakości, kogoś, kto w krytycznej sytuacji weźmie mecz na plecy i pobiegnie, ale mam mnóstwo sympatii do takiego grania: ładnie do przodu, ale z tyłu niezły bunkier stoi.

 

Z dziennika Malkontenta, czyli euro dzień 5

Sebastian Markiewicz   
środa, 16 czerwca 2021 16:08

Polski kibic wypatruje lepszych czasów na stadionie Sygnału Lublin.Ależ mi było szkoda Węgrów. Już pachniało niespodzianką, a w pewnym momencie sensacją – gdy Węgrzy strzelili bramkę ze spalonego… A potem – jedna braka w zasadzie z niczego i się posypało. Żeluś dołożył dwie i wynik zgodny z przewidywaniami…

Natomiast nie zgodzę się z redaktorem Smółką, że najlepiej zaprezentowali się jak dotąd Belgowie. Na tle skacowanych i ociężałych Rosjan trudno źle wypaść (no, chybachyba, że się jest drużyną Polski, ale my z nimi nie gramy). Najlepsze wrażenie jak do tej pory zrobił na mnie zespół „Francji”. Drużynie tej kibicowałem ostatnio na mundialu w Meksyku, gdy w półfinale grali właśnie z Niemcami.

 

Zaczynamy drugie kółko

Zbigniew Smółko   
środa, 16 czerwca 2021 06:00

Siara rządzi...Obejrzałem sobie jeszcze raz ten mecz ze Słowacją. Jak ktoś mi powie, że te Janosiki to chociaż przeciętna drużyna jest, to pokręcę głową. Po prostu 11 dorosłych facetów mających jakiś plan. Tak samo, jak dziś Węgrzy (fajnie się kibicowało, jak zawsze przeciw Ronaldo...), też straszne cieniasy przez 90 minut robili to, co potrafili, bez szukania kwadratowych jaj. Bo futbol to nie jest alchemia ani fizyka kwantowa. Myśmy się o własne ręce zabili. Nie wiem, kiedy ostatnio widziałem tak źle obmyślony mecz.

 

Pucharowa przygoda

Adam Kułak   
wtorek, 15 czerwca 2021 19:00

Pucharowa przygodaOtwiera się realna szansa na występy radzyńskiego zespołu w 1 rundzie Pucharu Polski na szczeblu centralnym. Warunek jest jeden -wygrać w środę finał wojewódzki z Chełmianką Chełm. Te same zespoły rywalizowały o puchar wojewódzki w ubiegłym roku, bramki Mateusza Chyły i Karola Rycaja dały Orlętom zwycięstwo 2: 0, proszę o powtórkę.

Chełmianka przez eliminacje okręgu chełmskiego przeszła jak „burza”. Wszystkie mecze piłkarze Tomasza Złomańczuka grali na wyjeździe, w pierwszym spotkaniu pokonali Kłos Gmina Chełm 2: 0, w kolejnym Włodawiankę 5: 0. Finał okręgowy był popisem strzeleckim trzecioligowca, znokautowali drużynę Brat Siennica Nadolna 8: 0. W półfinale wojewódzkim Tomasowia stawiała opór, ale ostatecznie zawodnicy z Chełma wygrali 1: 2.

 

Z dziennika Malkontenta, dzień 4

Sebastian Markiewicz   
wtorek, 15 czerwca 2021 06:00

MalkotentNie wiem na czym większość znanych mi osób, w tym moi koledzy z tych łamów, opierali swój optymizm przed meczem kadry naszej nie-zbornej przed meczem ze Słowacją. Pisałem przecież wczoraj – jak tradycja, to tradycja, a że nas trochę uśpili na poprzednim euro i wyszarpali zwycięstwo z renomowaną drużyną Irlandii Północnej, było tylko czystym przypadkiem. Tym razem powstrzymali nas wirtuozi futbolu ze Słowacji... I znów okazało się, że „stały fragment gry” oznacza w przypadku naszej kadry wyjmowanie piłki z siatki przez Szczęsnego. W ogóle ten Szczęsny to na turniejach jakiś pechowy jest… Mecz przebiegał wg myśli taktycznej, którą w jednej angielskiej gazecie opisano tak: something-something-something-Lewandowski.

 

No i nastał koniec na samym początku

Zbigniew Smółko   
wtorek, 15 czerwca 2021 06:00

Skąd on wiedział?Motto: Nową przypowieść Polak sobie kupi – że i przed szkodą i po szkodzie głupi.

Do tej pory za największych pajaców w dziejach polskiej piłki uważałem gości, którzy przed Euro 2012, przed tym jednym, jedynym turniejem, kadrę dali do prowadzenia Frankowi Smudzie. Po trzech latach przygotowań i remisie z Grekami, następny mecz z Rusami zaczęliśmy w ustawieniu, które nigdy wcześniej nie było próbowane.

I co? Teraz mamy personalnie skład jak nigdy. I wynajmujemy faceta, który w zasadzie nigdy nic nie wygrał i liczymy, że nagle odpali. Facet przestawia drużynę na trzech obrońców i w pierwszym meczu gra czwórką (tak w przybliżeniu...) i pierwszy raz z jednym napastnikiem. Z Linettym i Rybusem. Przecież on ten skład ewidentnie losował (bęben maszyny losującej jest pusty, blokada została zwolniona...)

 
<< pierwsza < poprzednia 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 następna > ostatnia >>

Strona 12 z 124
noimage
Plytkarz/ Glazurnik
sobota, 20 kwietnia 2024
noimage
Opony letnie 4 szt. 175 x 65 x 14
wtorek, 23 kwietnia 2024